Ile zarabia siłownia miesięcznie?

Przychody kontra koszty: ile zarabia właściciel siłowni miesięcznie i co faktycznie „zjada” marżę?
Na wynik finansowy klubu wpływa przede wszystkim miks źródeł przychodu. Podstawa to karnety – im wyższy udział planów długoterminowych, tym stabilniejszy cash flow i mniejsza wrażliwość na sezonowe spadki. Jednorazowe wejścia działają jak „zawór bezpieczeństwa” na koniec miesiąca, ale rzadko budują lojalność. Realnym boosterem marży są treningi personalne i zajęcia grupowe: tu sprzedajesz nie tylko dostęp, ale czas i know-how zespołu. Dochodzi sprzedaż poboczna – napoje, suplementy, ręczniki, akcesoria – potrafi podnieść średnią wartość koszyka per klient. Warunek konieczny to dobrze wyeksponowany retail i przeszkolona recepcja.
Po drugiej stronie stoją koszty, które regularnie „podjadają” zysk. Najcięższe pozycje to czynsz i media, zaraz potem wynagrodzenia trenerów i recepcji. Nie wolno lekceważyć pozycji „utrzymanie parku maszyn”: przeglądy, części i serwis sprzętu na siłownię. Dobrą praktyką jest stała umowa serwisowa i szybka reakcja na usterki. Sprawne bieżnie i wyciągi oznaczają mniejsze kolejki i wyższe wykorzystanie urządzeń. Właśnie dlatego warto mieć partnera od serwis sprzętu. Do tego dochodzą koszty marketingu, oprogramowania do zapisów i płatności oraz prowizje operatorów.
Klucz do zdrowej marży to liczby. Zaplanuj ilu aktywnych członków potrzebujesz, by pokryć koszty stałe. Oblicz LTV klienta i zestaw z CAC – kiedy koszt pozyskania zwraca się w marży z karnetu, treningów personalnych i retailu. Monitoruj retencję: odnowienie co miesiąc jest tańsze niż ściąganie nowych osób. Weź pod uwagę sezonowość – zimę i lato. Zaplanuj bufor gotówkowy na 2–3 miesiące kosztów operacyjnych. Finalnie, traktuj sprzęt na siłownię jak inwestycję, nie wydatek: dobra konfiguracja stref poprawia przepustowość, a to przekłada się na sprzedaż i opinie. Gdy siłownia pracuje płynnie, klienci zostają dłużej, a dłuższa relacja to wyższy LTV i spokojniejszy sen właściciela.
Sprzęt na siłownię i maszyny na siłownię jako inwestycja: jak zbudować park urządzeń, który pracuje na Twój cash flow
Dobre zaplanowanie siłowni to inwestycja w doświadczenie klienta, a nie koszt. Kluczowe jest dostosowanie strefy cardio do porannych i wieczornych szczytów, oferując różnorodność sprzętu – bieżnię, orbitrek, rowerek, schody treningowe i stepper. W strefie siłowej warto zainwestować w maszyny ze stosem oraz sprzęt do wolnych ciężarów. Przy ograniczonym budżecie rozważ leasing, co umożliwi płynność finansową i regularną wymianę sprzętu po kilku latach. Nasi konsultanci pomogą w doborze odpowiedniej ilości sprzętu, a także dostarczą wizualizację siłowni.
Układ sali ma kluczowe znaczenie – sprzęt ustaw w sposób, który zminimalizuje kolejki i zapewni płynność rotacji. Bieżnie i orbitreki umieść blisko wejścia, a sprzęt siłowy dalej, co ułatwi poruszanie się. Ścieżki komunikacyjne powinny być szersze, aby uniknąć wąskich gardeł. Ważne jest także wyznaczenie hot spotów, takich jak strefa z akcesoriami, tablica z grafikami treningów personalnych i instrukcje przy sprzęcie cardio. Dzięki temu klienci szybciej „wpadają w rytm” i częściej wracają.
Uptime, czyli czas, w którym urządzenia są sprawne, ma ogromne znaczenie. Zepsuty sprzęt kosztuje podwójnie – serwis i negatywne opinie. Warto wprowadzić kwartalne przeglądy prewencyjne i codzienne checklisty dla recepcji, a także monitorować awaryjność urządzeń (MTBF/MTTR). Kluczowe jest szybkie reagowanie na usterki i regularne wymiany, aby siłownia utrzymała nowoczesny wygląd. Gdy przestrzeń jest dobrze zaplanowana i sprawna, biznes działa efektywnie, niezależnie od sezonu.
Czy siłownia to dobry biznes w 2025? Warunki sukcesu, przewagi lokalizacji i kiedy lepiej zmienić kierunek działania w stronę butiku lub franczyzy.
Czy 2025 sprzyja wejściu w branżę fitness? Tak, jeśli decyzja opiera się na danych, a nie modzie. Zacznij od analizy konkurencji w promieniu 10–15 minut dojazdu, uwzględniając metraż, godziny otwarcia, cenniki i przepustowość w godzinach szczytu. Zbadaj demografię: młode osiedla preferują treningi funkcjonalne i grupowe, a dzielnice biurowe krótkie formaty „lunch break”. Szukaj nisz, np. butikowego studia, kameralnego crossfitu lub specjalistycznego studia z personalnymi treningami. Czasem mniejszy metraż z silną ofertą jest bardziej opłacalny niż duży klub „od wszystkiego”.
Druga decyzja to wybór modelu operacyjnego. Własny klub fitness daje wolność, ale wymaga kapitału i wiedzy z zakresu marketingu, sprzedaży i operacji. Franczyza zmniejsza ryzyko dzięki standardom, szkoleniom i rozpoznawalnej marce, ale wiąże się z opłatami wstępnymi i bieżącymi. Studio specjalistyczne ma niższe koszty wejścia, ale wymaga silnej retencji i wysokiej ceny za godzinę. Zanim podejmiesz decyzję, zestaw koszty: CapEx (fit-out, sprzęt), OpEx (czynsz, media, płace), opłaty franczyzowe i czas do break-even. Przelicz trzy scenariusze: ostrożny, realistyczny i ambitny.
W końcu podejmij decyzję „go/no-go”. Oblicz próg rentowności, uwzględniając sezonowość i rotację. Jeśli break-even wymaga 1 200 członków, a realnie pozyskasz 800–900, rozważ pivot. Butik może zarabiać na mniejszym wolumenie dzięki wyższej marży. Miej plan B: partnerstwa z deweloperami, współdzielona przestrzeń z fizjoterapeutami lub silny e-commerce. W 2025 wygrają ci, którzy połączą dane, lokalny kontekst i szybkie decyzje operacyjne.
Z nami otrzymasz kompleksową obsługę i wsparcie w uzyskaniu finansowania.
+48 33 486 90 07
sklep@fitnessclub24.pl+48 33 486 90 07



